Wzgórze Pani Penh

Dawno, dawno temu

Brzmi, jak początek bajki, a będzie opowieścią etymologiczną – pewna dama, może mniszka, szła sobie 640 lat temu brzegiem Mekongu. W pewnej chwili dostrzegła płynący po wodzie olbrzymi pień koki, który tak bardzo przyciągnął jej uwagę,  że postanowiła go wyłowić. I co się okazało? Otóż okazało się, że w środku były posążki Buddy, co uznano za bardzo pomyślny znak i postanowiono upamiętnić w jakiś szczególny sposób. Zaczęto więc usypywać wzgórze, które nazwano od imienia szczęśliwej znalazczyni Górą Pani Penh czyli Phnom Daun Penh, co przylgnęło potem i do nazwy miasta…….

Możliwość komentowania jest wyłączona.