Khamu, Hmong i inni – u górskich plemion Laosu
Na zaspanych jeszcze uliczkach Luangprabang zaczęli pojawiać się pomarańczowi mnisi. Ranki są dla nich ważne, bo dzięki temu, czym wypełnią się wtedy ich miski, będą mogli przetrwać dzień bez burczenia w brzuchach. Dla tych, którzy im te miski wypełniają, takie poranki dają z kolei okazję do spełnienia dobrego uczynku i przygotowania sobie lepszego, następnego wcielenia. Dla mnie, z kolei, poranek to zawsze początek jakiejś podróży: do sklepu za rogiem, do pracy, albo tak, jak dziś – do dżungli…….